Wołyńscy agroprzetwórcy wykorzystują technologie energooszczędne
Nowoczesny zespół suszenia ziarna blisko stacji Neswicz–Wołyński rejonu łuckiego, który pracuje na alternatywie, będzie bardziej potężnym, podzielił się planami przewodniczący rady nadzorczej Agro-Przemysłowej Grupy «Pan Kurczak» Serhij Horłacz. Przecież projekt energooszczędny nie zawiodł już w pierwszy sezon pracy. Tak więc unikatowy zespół suszenia polskiej produkcji stał się chlubą przedsiębiorstwa, ponieważ pracuje na własnym paliwie – słomie, czyli nie trzeba płacić za importowany nośnik energetyczny (gaz). Dzięki temu proces doprowadzenia ziarna do standardu stał się trzykrotnie tańszym, konstatował Serhij Horłacz. Energoniezależne urządzenie za dobę wysusza 400 ton rzepaku i pszenicy, 350 ton kukurydzy albo 200 ton soi. Obecnie elewator ma 5 zbiorników o ogólnej pojemności do 25 tysięcy ton, a w perspektywie zmoże przyjmować do 52 tysięcy ton kultur zbożowych i roślin oleistych.
W ogóle Sp. z o.o. «Agrotechnika», która wchodzi w Agro-Przemysłową Grupę «Pan Kurczak» ma potężne gospodarstwo elewatorowe i pomieszczenia magazynowe. Poza tym z każdym rokiem tutaj rozszerzają się zdolności elewatorowe. Jeżeli w 2013 roku w przedsiębiorstwie wysuszono poniżej 30 tysięcy ton zboża, to w zeszłym roku już ponad 75 tysięcy ton. W tym roku plany – przyjąć na suszenie prawie 100 tysięcy ton i zapewnić «przeładunek» 135 tysięcom ton kultur zbożowych i roślin oleistych.